10 lat od występów Wojtka Wolskiego w Polsce

10 lat temu, 11 października miał się rozpocząć 95 sezon NHL. Niestety nie doszło do tego, ponieważ wcześniej nie podpisano umowy zbiorowej pomiędzy graczami a klubami. I tak doszło do trzeciego już lockoutu najlepszej ligi hokejowej świata.

W Polsce aktualnym mistrzem był Ciarko PBS Bank KH Sanok i ostrzył sobie zęby na zdobycie kolejnego tytułu. Trzon drużyny został zachowany z poprzedniego sezonu. W składzie drużynie mnożyło się od znanych graczy, jak choćby Peter Bartoš, Pavel Mojžíš, Martin Vozdecký, Josef Vítek, Marcin Kolusz czy reprezentacyjny bramkarz Przemysław Odrobny. Już od początku października po kraju chodziły pogłoski, że sanocki klub chce zaangażować prawdziwą „superstar“, czyli Wojtka Wolskiego. Rzeczywiście tak się stało Wojtek Wolski 15 października zjawił się w Sanoku a trzy dni później podpisał kontrakt. Ciekawostką jest fakt, że Wolski miał podobną finansowo ofertę z czeskiego klubu Oceláři Trzyniec. Zadecydowały jednak, chyba względy patriotyczne, lub sentymentalne, ponieważ Wojtek Wolski przyleciał do Polski z rodzicami. Tymi samymi, z którymi mały Wojtek emigrował z rodzinnego Zabrza w 1989 roku. Wojtek Wolski rozegrał w Polskiej Lidze Hokejowej (tak się wtedy nazywały polskie rozgrywki hokejowe) w sumie 9 meczów, w których zdobył 3 gole i 9 asyst. Poza meczami ligowymi Wolski wystąpił również w III rundzie Pucharu Kontynentalnego, ale występu tego nie wspomina dobrze, gdyż jego drużyna przegrała wszystkie mecze i odpadła z dalszej rywalizacji.

W wywiadzie dla www.sportowezaglebie.pl, Wojtek Wolski tak podsumował swoje występy w Polsce:

To była fajna przygoda, nigdy nie miałem okazji grać w Polsce. To był dobry trening, dobrze się pracowało w Sanoku. Drużyna zaakceptowała mnie i to cieszy, dzięki temu było mi łatwiej. Myślę, że jeszcze kilka treningów w Toronto i będę w formie. Nasza trzecia formacja dobrze zagrała z Zagłębiem. Sędzia był dzisiaj beznadziejny, zgubił kontrolę gry po pierwszej tercji. Dobrze, że rywale grali agresywnie, to jest dobre dla sportu, ale nie wiem gdzie sędzia patrzył, przez to dochodzi do takich spięć. Jak ja muszę sam się bronić, to jest dobrze, ale gdy sędzia nie używa gwizdka, to dochodzi do różnych sytuacji, z których mogą być kontuzje, a to jest niesprawiedliwe. Grałem 9 meczów, ale w tych z Cracovią, czy teraz tutaj w Sosnowcu, sędziowanie było fatalne. Nie wiem czy sędziowie próbują kontrolować mecze, a oni nie powinni mieć wpływu na przebieg spotkania. Jak raz się zdarzy, że nie daje kary, to jest ok, ale jak wszyscy widzą coś, a sędzia nie, to się zastanawiam, co to jest! Czy on ogląda ten sam mecz. Gdy są faule, każdy robi swoje, to nie jest sport. Jeszcze nie podjąłem decyzji, gdzie zagram. Jadę na święta do domu, chce porozmawiać z tatą, on mi pomaga przy takich decyzjach. Byłem zaskoczony, że taki jest poziom w Polsce. Chłopaki dobrze jeżdżą, trenerzy uczą zawodników, więc jest szansa, żeby polska liga była lepsza i lepsza. Jeśli zagram w Polsce, to tylko w Sanoku.

Zapraszamy na galerię fotek naszego autorstwa z meczu JKH GKS Jastrzębie - Ciarko PBS Bank KH Sanok. Mecz zakończył się efektownym zwycięstwem gości 8-2 a Wojtek Wolski zaliczył chyba najefektowniejszy mecz, strzelając gola i asystując przy dwóch.

facebook

♦♦♦ Witamy na oficjalnej stronie pierwszej edycji kolekcjonerskich kart polskiego hokeja ♦♦♦ Tutaj będziemy dla Was podawać najciekawsze newsy o kartach kolekcjonerskich ♦♦♦ Ponad 55 tys. UDS zapłacono za debiutancką kartę Connora McDavida z 2015 roku ♦♦♦ W Wałbrzychu doszło do kradzieży kart. Pewna pani ukradła z marketu 110 saszetek z naklejkami i 116 z kartami kolekcjonerskimi polskich piłkarzy. Grozi jej kara pozbawienia wolności do 5 lat. ♦♦♦Patrick Wiercioch podpisał roczną umowę z Dynamem Mińsk, po 268 meczach w NHL, ten z pochodzenia Polak spróbuje sił w KHL (W 1988 jego rodzice emigrowali z Polski).♦♦♦