Puchar Polski sezonu 2019/20 dla Jastrzębia lub Oświęcimia

Półfinałowe mecze Pucharu Polski ad. 2019 za nami. Jastrzębianie pokonali po wyrównanym boju Podhalan 3-1, gdzie decydującą okazała się praca Arkadiusza Kostka na bramkarzu. Dwie dobitki Arka Kostka okazały się decydujące w meczu, za co słusznie otrzymał nagrodę za najlepszego zawodnika meczu. W bramce świetnie spisywał się Ondřej Raszka a na uwagę zasłużył sobie "Robot" Radek Sawicki, którego ciężka robota zaowocowała golem na 3:1.

Po meczu o spostrzeżenia zapytaliśmy niedawnego zawodnika GKS Tychy (a wcześniejseszego JKH GKS Jastrzębie ) Kamila Górnego - to co powiedział:

Dossier: Kamil Górny, obrońca JKH GKS Jastrzębie. Ur. 20.09.1989. Wzrost 182 cm, waga 88 kg. Wychowanek JKH GKS Jastrzębie. Grał w JKH GKS Jastrzębie, GKS Tychy. 

- Jak oceniasz dzisiejszy mecz? Co pomogło drużynie zwyciężyć?
Myślę, że pomogła nam zwyciężyć gra zespołowa. Nie było dzisiaj głupich kar. Cieszą nas wykorzystane przewagi. W końcu zadziałało to, co miało.

- Jakie nastroje są w drużynie przed jutrzejszym finałem Pucharu Polski?
Wszyscy są szczęśliwie i jest bardzo pozytywny nastrój. Każdy chce w tym finale grać. Cieszy nas bardzo to zwycięstwo. Przygotowujemy się my na jutrzejszy mecz.

- W zeszłym sezonie drużyna Jastrzębia wygrała Puchar Polski. Czy ma to wpływ na to, co będzie jutro?
Na pewno trudniej jest obronić Puchar. Chcieliśmy by my bardzo powtórzyć sukces z ub. roku. Ma nadzieję, że uda nam się.

- W poprzednich sezonach grałeś w drużynie GKS Tychy. Czy to pomaga w grze przeciwko GKS Tychy?
Nie (śmieje się). Drużyny zmieniają się z sezonu na sezon. W jednym roku jest jedna taktyka, w następnym sezonie trener ją zmienia. Jak grałem w Tychach to grałem przeciwko Jastrzębiu, na pewno gra się inaczej, kiedy znasz chłopaków z przeciwnej drużyny a zwłaszcza, kiedy spędziłeś z nimi sporo czasu w szatni i na lodzie, to jest taki hokejowy sentyment. Na tafli się o tym nie pamięta i jak trzeba, to trzeba zaatakować jak trzeba.

W drugim półfinale zobaczyliśmy, bardzo ciekawy i wyrównany mecz, gdzie miejscowy GKS Tychy w odwiecznych "derbach" uległ po rzutach karnych Unii Oświęcim. Bohaterem meczu okazał się Clarke Saunders, który obronił wszystkie rzuty karne strzelane przez Tyszan.

Wszystko to na naszych fotkach.