Historyczne zwycięstwo GKS Tychy w Lidze Mistrzów
Tyski Stadion Zimowy oraz zgromadzone na nim 2.158 widzów było świadkawmi pierwszych punktów i pierwszego zwycięstwa polskiego zespoły biorąceg udział w Champions Hockey League. Mimo, że tyska drużyna nie maiała juz możliwości awansu z fazy grupowej to zabaczyliśmy z ich strony trzy tercje pełne walki i poświęcenia. A wcześniej serwowana pizza dla kibiców tyskiego klubu okazała się talizmanem. Podobnie ocenili kibice tyskiego klubu przyjazd na meckibice hokez żony trenera GKS Tychy, która też okazała się szczęśliwym trafem. Kibice tyskiego klubu, jak i hokeja w całej Polsce, musza jednak stwierdzić, że zwycięstwo to zasługują świetnej postawie Johna Murraya w bramce, który obronił 34 z 37 strzałów wysłanych na jego bramkę. Nie można natomiast tego powiedzieć o bramkarzu przyjezdnych Lelandzie Irvingu, który mająć większe doświadczenia (m.in. NHL, KHL, Liiga...) niż nasz Jasiek Murarz, przepuścił 5 z 22 wysłanych strzałów na ramkę HC Foxes Bolzano.
GKS Tychy – HC Bolzano 5:3 (2:2, 1:1, 2:0)
bramki i asysty: 7 min. Michnow (Sýkora), 18 min. Cichy (Szczechura), 22 min. Klimenko (Szczechura, Cichy), 54 min. Cichy (Komorski), 60 min. Jeziorski - 15 min. Bernard, 19 min. Insam, 39 min. Crescenzi (Blunden).
Sędziowie: Smetana (Austria), Baca – Moszczyński i Zień.
Widzów: 2.158
Składy:
GKS Tychy: Murray – Ciura, Pociecha; Sýkora, Komorski, Michnow – Kolarz, Bryk; Bagiński, Rzeszutko, Kogut – Kotlorz, Novajovský; Klimienko, Cichy, Szczechura – Witecki, Galant, Jeziorski.
Trener: Andrej Gusov.
HC Bolzano: Irving – Nordlund, Glira; Petan, Findlay , Blunden – Geiger, Campbell; Miceli, Crescenzi, Insam – Marchetti, MacKenzie; Deluca, Kuparinen, Carozza – Brighenti; Scheitzer, Bernard, Frank.
Trener: Kai Suikkanen.